Mam na imię Ola. Interesuję się kynologią, trenuję tajski boks.
Od czego zaczęła się miłość do psów?
Tak na prawdę kochałam psy odkąd mój tata kupił mi wielkiego, pluszowego piesia - dalmatyńczyka :D Miałam dwa lata, tą zabawkę mam do teraz, zajmuje honorowe miejsce w moim pokoju, bo to chyba dzięki niej pokochałam psy :) Na rasie psa, która miała zagościć w domu zaczęło się od yorka, aż do doga argentyńskiego, który w przyszłości na pewno będzie ze mną mieszkał. Mając 6-7 lat poznałam Amstaffkę mojej cioci, dzięki której zakochałam się w TTB. Interesowałam się bullami przez kilka lat, na pewno miał być to AST lub właśnie SBT. Po długich rozmowach z rodzicami zdecydowaliśmy, że będzie to stosunkowo mały pies, czyli Staffordshire Bull Terrier. Wtedy w 2009 roku w styczniu w hodowli, z której marzyłam mieć psa zaplanowano miot, którymi rodzicami mieli zostać Alfa i Carbo. Od razu się w nich zakochałam, tym bardziej, że odkąd obserwowałam stronę SWnŻ zawsze chciałam, żeby matką mojej suczki była Alfa - najstarsza sunia w hodowli. Marzenia się spełniają :) 10 kwietnia 2009 roku na świat przyszło sześć szczeniąt w tym najmniejsza z miotu Hira, ważąca 245 gram urodzona o 5:59. Rosła, rosła, rosła i wyrosła na potężną, ale niską suczkę - o takiej marzyłam.