Strona Główna

piątek, 22 lipca 2011

Jak to jest z tą cieczką?

Suczki rasy Staffordshire Bulterier najczęściej dostają cieczkę co pół roku, a nawet co rok, która trwa około 20 dni. Wiadomo nie od dziś, że te 3 tygodnie są dla właścicieli szczególnie męczące.


Co zrobić, aby cieczka nie była tak dużym kłopotem w domu?
Na pewno musimy zakupić specjalne majtki:

Dla stafficzki rozmiar nr 4. Większość właścicieli denerwuje się, bo ma poplamione łóżko, podłogę czy też dywany. Dlatego właśnie kupujemy majtki, których sunia początkowo będzie próbowała się ich pozbyć, aż po dwóch-trzech dniach się przyzwyczai.
Więc kłopot w domu mamy z głowy.

Co robić z uporczywymi psami na dworze?
Oczywiście, kiedy sunia ma cieczkę, zbiegają się do niej dziesiątki psów, i to właśnie wtedy zaczyna się problem. W sklepie zoologicznym dostępny jest do zakupienia specjalny spray, aby przed każdym spacerem wypsikać tył suczki.
A więc co on pomoże?
Psy nie będą czuły zapachu suni, że ma ona cieczkę i nie będą problemem.

Jeśli nasza suczka nie ma uprawnień hodowlanych i nie są planowane szczenięta, najlepszym wyjściem jest sterylizacja, o której możemy poczytać w moim wcześniejszym poście: http://staffordshire-bulterier-hira.blogspot.com/2011/06/kastracja-i-sterylizacja.html