Strona Główna

sobota, 24 sierpnia 2013

O wszystkim i o niczym (:

Heeej ! ;3
dzisiaj Amisia skończyła 14 miesięcy, ale ten czas leci :o dokładnie 14 miesięcy temu w godzinach, w których piszę tego posta Hira rodziła maleństwa, to nie był łatwy dzień, ale nie o tym dzisiaj (:
Hirę w ostatnich dniach bolała łapka, wyglądało to beznadziejnie - miała problem z poruszaniem się, a kiedy już wstawała po kilku krokach potrafiła upaść. Nie chciała wychodzić na dwór, ruch miała prawie całkowicie ograniczony, na szczęście dostała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, na drugi dzień było już lepiej. Ciągle ta sama łapka - prawa, przednia. Za pierwszym razem wyrwany pazur, za drugim starty pazur, a za trzecim kulawizna i ból - gdzie dokładnie? Nie wiemy, jak to ujął nasz weterynarz "pacjentka nie chce pokazać, w którym miejscu ją boli" :D jak to TTB, jego nigdy nie boli, bardzo wytrzymałe psy taa...
Dzisiaj pojechaliśmy na działkę, była piękna pogoda, więc skorzystałam i porobiłam kilka fotek :)

taka Ami :3











przygotowujemy się do wystawy.. na żywo jakoś lepiej to wygląda, ale mniejsza z tym :D 



i tutaj z nowo poznanym przyjacielem - Krecikiem :3 Ami biegała wokół niego jak oszalała, a on hmmm... na początku próbował za nią nadążyć, ale po jakichś 30 sekundach zrezygnował, bo wiedział, że nie da rady - chłopak ma 13 lat na karku, nie ma mu się dziwić. Zresztą dogonić torpedę taką jak jest Amira - trzeba być mistrzem, znam tylko jedną osobą, które udało się za nią nadążyć :D 











rozmowa matki z córką oczywiście musi być :D




mój Dudusiowy pyszczek ♥



Hirka w wersji poważnej :] 









w trakcie rozmowy z moim wujkiem - trzecią osobą, w której zakochała się Hira, zaczynam się niepokoić :D



wielka miłość Hiry ;> 



zdrajczyni upodobała sobie te trzy osoby i by za nimi na koniec świata poszła :D 

odpoczywamy z panem i z pańcią ^.^ 




sierota Amira ;D 






Od czwartku do soboty jestem z Klaudią w Iławie, ale się cieszę na to spotkanie ♥ a w niedzielę wystawa, ciekawie się zapowiadają ostatnie dni wakacji... jestem ciekawa jak zaprezentuje się mój dzieciak, bo znając jej przypadek to wszystko jest możliwe. Może usiąść na środku ringu i zaprotestować, może mi zaprotestować, nie ustawić się albo kręcić... małe ADHD. To zawsze będzie taki nasz dzieciaczek... Hira poważna, dorosła, a Ami? Mały, nieogarnięty dzieciaczek :3 
następny post i fotki po wystawie i powrocie z Iławy, Klaudia & Ola photo, to będzie tragedia :c 

Pozdrawiamy (;